poniedziałek, 28 października 2013


Rozdział 11: "Ludzie są naiwni widzą uśmiech i myślą,że
tak jest na prawdę..
- Jak się czujesz? - spytałam się przyjaciółki
- No jakoś tak nijako ,ale przecież się uśmiecham to chyba dobrze?,a po za tym to wspaniale,że mieszkasz tylko 10 minut ode mnie bo ja jestem już padnięta - westchnęła Lena wcale się jej nie dziwie to co dzisiaj jej się przytrafiło zrujnowało by największego optymistę...ale jednak  jak to sama stwierdziła śmieje się wiec chyba nie jest tak żle.Baa jej bardzo żle co do cholery jeszcze mam zrobić by ją jakoś pocieszyć...
- Troszeczke to ja też - spojrzałam na nią i zerknęłam przy okzai na pseudo "park".Czyli nic innego jak kilka drzew i krzaków,gdzie zobaczyłam znajomą twarz...LILI z jakimś CHŁOPAKIEM i bubą..chyba mnie zauważyła i woła
           


- Siostra Cię woła! - odezwała się Lena
 - Zauważyłam.Chodź podejdziemy i zobaczymy co chce - odpowiedziałam
- Ok! hyhy podejrzewam,że Lili ma chłopaka a ty dalej forever alone wiesz żeby się tak opóźniać AUĆ! - krzyknęła.Niech się cieszy,ze nie założyłam dzisiaj obcasów!
- Oh jakie szczęścię,że was spotkałam! - powiedziała młoda
- No co chcesz siostra nie mam czasu?
- To twoja siostra? WOW - rozdziawił buzię chłopak stojący za Lilką.
- Właśnie to jest Zack,a ja chce żebyś wzieła Bubę bo chcemy iść do galeri
 - Hey! jak już Lili powiedziała jestem Zack i mieszkam tu niedaleko - przedstawił się chłopak gdzieś w wieku Lili  wyglądający tak:
- Cześć,dawaj smycz- wzięłam z ręki siostry niebieską wysuwana smycz a mojego staruszka wzięłam na ręce i pogłaskałam za uszami
- A ty masz może brata? - spytała uśmiechając sie Lena
- Tak dwóch starszego również wiec on nazywa sie Josh Hamilton mieszkamy na twojej ulicy więc jeśli będziesz nim zainteresowana to śmiało wpadaj ty już mu wpadłaś w oko...-odpowiedział chłopak ,co to jakieś ogłoszenie matrymonialne ja pierdziele.
- Lena! chodź już,a ty Lili wracaj niedługo - powiedziałam i ruszyłam razem z przyjaciółką i psem
8 wieczorem:
 - Zostaw tą poduszke! O teraz to przegiełaś! - okładając lene jaśkiem 
- Dobra Dobra rozejm bo już nie mogę!,strasznie się zmęczyłam!  
- Chyba ktoś przyszedł - powiedziałą Lena
- Cześć mamo! Dzisiaj Lena zostaje u nas na noc - powiedziałam do cioci która stałą w drzwiach z chipsami i colą jej szykuje się. wyżerka
- Wiem to dobrze ,kupiłam wam colę i chipsy a teraz wam już nie przeszkadzam - powiedziała kładąc "zakupy" na stoliku i wyszła
Godzinę później:  
 - Chodź porobimy sobie zdjęcia! - zaproponowałą Lena
- O tak uwielbiam to zajęcie! - powiedziałam z taką ironią,że nawet dzieciak by się domyślił 
- Oj tam poprzebieramy się,pomalujemy co z tego,ze dziecinnie będzie chociaż wesoło i fajnie!
- No to pozujemy! - krzyknęłam wyjmując z szafki mój nowy aparat który dostałam na gwiazdkę przy okazję to dobrze,że ma samowyzwalacz!.A o to efekty naszej pracy:




      CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz