piątek, 4 października 2013

Rozdział 9 : Życie kolorowanką.Nasze błędy porównywane są do wyjechania kredką poza linię...

10 rano:
- Kto mnie tu budz...jejku już ranek.No Blanka nic wielkiego nie odkryłaś zazwyczaj po nocy następuje dzień.Sama nie wiem czemu,ale mam przeczucie ,że dzisiejszy dzień nie  nie będzie należał do udanych - pomyślałam i jak to ja mam w nawyku spojrzałam na ekran telefonu.Co znowu wiadomość tym razem od Maksa...mam wejść na Skypa grrr...,jak się człowiekowi nudzi to nikt nie pisze nie ma czasu a gdy naprawdę nie ma się ochoty na gadanie to Ci się całe miasto wali do domu drzwiami i oknami.No,ale cóż z tym mogę zrobić szczerze mówiąc to mogła bym go z ignorować a potem powiedzieć,że spałam Nie to nie wchodzi w rachubę należę do skąpej grupy osób,która nie potrafi kłamać od razu się trzęsę i zaczynam pleść jakieś głupoty.Więc co mi pozostało? najwidoczniej podłączyć ładowarkę do laptopa bo bateria pada.
 - Siemka Lena a ty Maks co chcesz? - powiedziałam jeszcze na maksa zaspana przeciągając się i przecierając oczy
- Musimy się spotkać,dzisiaj najlepiej ZARAZ - powiedział poważnie Maksym ostatni wyraz podkreślając tak,abyśmy zrozumiały,że to nie prośba tylko raczej polecenie...ymm nie miło przecież każdy wie,że nie lubię jak ktoś próbuję mną rządzić...
- Ja też wam muszę powiedzieć coś ważnego
- To niech będzie o 12 w parku - powiedziałam
- Dobrze tylko nie zapomnijcie - powiedział chłopak na co ja przytaknęłam i rozłączyłam się jako             pierwsza...niech myślą ,że się focham
Chcąc nie chcąc podniosłam się z  łóżka i podeszłam do okna. Słońce nieźle przygrzewa niebo jak to rzadko bywa jest bezchmurne heh a dzieci naszych sąsiadów ganiają się już po podwórku.
..szczerze to i ja mogła bym trochę pobiegać,następnie otworzyłam drzwi szafy,żeby jak to zazwyczaj bywa ubrać się.Wybrałam ten zestaw a włosy uczesałam w luźnego koka Oczywiście potem ruszyłam w stronę dołu w zamiarze zrobienia sobie czegoś do zjedzenia.Weszłam do kuchni gdzie był już Adam,a na stole leżała mała kartka z napisem " Wrócę późno,jak będziecie chcieli to zamówcie sobie pizze.Bardzo was kocham mama :* "
- Nie sądzisz ,że ona za dużo pracuje? - spytał mnie brat
- Masz rację wychodzi nad ranem a wraca późno w nocy
- Trzeba zorganizować jej jakiś urlop - powiedziała Lili wchodząca do kuchni
- Masz racje,ale teraz lepiej coś zjedzmy,a może naleśniki co? - spytałam zaglądając do lodówki
- Dobra,tylko nie spalcie domu,bo ja wychodzę - powiedział zamykając drzwi
- No to dajemy czadu bo jestem głodna! - krzyknęłam
2 godziny później:
- No to chodźmy do tej kawiarni jeśli ta rozmowa nie może być przeprowadzona w parku - powiedziałam ironicznie...
-Ok!,ale ja mówię pierwsza - uśmiechnęła się  ---
- Usiądźmy tam w rogu,zamawiacie coś? - spytał maks
- Nie,ja dziękuje - odpowiedziałam - Ja również - wtrąciła się Lena
- No mów Lena - kiwnęłam głową w jej stronę
- Moi rodzice przeprowadzają się do POLSKI! - mówiła najwidoczniej ciesząca się Lena
- Co!Ale ty nie! - wykrzyknęłam na cały Lokal
- Nie ja nie dlatego się ciesze - mówiła nadal uśmiechnięta
                                           
- Ale gdzie ty będziesz mieszkać? - wtrącił się Maks
- U mojej ciotki Marty i jej męża.Mieszkają tu już oni od dawna nie mają dzieci  i są już starszymi ludźmi.A poza tym jestem już pełnoletnia więc może potem wynajmę coś ale na razie to dalekie plany.Tymczasowo rodzice obiecali mi pomóc się utrzymać,jednak raczej będę chyba musiała sobie znaleźć jakąś dorywczą prace.Na szczęście mogę tam mieszkać ile chce. - wytłumaczyła Lena
 - Ufff na szczęście,co ja bym bez ciebie zrobiła  - uśmiechnęłam się i przytuliłam do przyjaciółki

- A ty Maks co masz nam do powiedzenia?
- Ja również przeprowadzam się....
- Ty też jaki żal,a gdzie? do tego nowego domu,słyszałam ja twoja mama coś mówiła? - nie pozwoliłam mu dokończyć
- Nie jaa przeprowadzam się do do...Nowego Yorku
                                                         CDN
No i jak tam rozdział mam nadzieje,ze się podobał xD.Zmieniłam wcześniej wygląd bloga,ale nie podobał mi się za bardzo i wróciłam do klasyki ale też trochę pozmieniałam mam nadzieję ,że się podoba A i informacja na moim blogu główną bohaterkę czyli Blankę wykorzystałam Barbarę Palvin więc nie zdaje wam się ,że na wszystkich gifach jest ta sama dziewczyna z Leną jest tak samo tylko w nią wciela się Emilie Nereng wiec to takie głupie info xD Również  liczę na koma + Pozdro dla mojej koleżanki WIKTORI mej wiernej czytelniczki i doradzaczki w kwestii bloga :*******

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz